
MERITRAISER
Learning the movement
Witaj
Może to jeszcze kogoś zaskoczy, ale w Europie, na zachód od Odry, czyli dość blisko, dostaniesz 2x więcej
niż średnia polska krajowa gdy spełnisz warunek niezdolności i/lub niechęci zawodowej.
Tak, możesz dostać pieniądze mimo tego, że nie chce Ci się pracować.
To opis dość kuriozalnych warunków ekonomicznych, faktem jednak pozostaje, że możesz zarabiać pieniądze rezygnując z modelu hołdowanego przez naszych rodziców i dziadków - bez odbijania karty w zakładzie, bez inwestowania życia czy środków finansowych, bez próby sprzedaży i świecenia oczami.
I mimo tego, że np. uważam mlm za bardzo ciekawy model biznesowy, oraz wiem, że sprzedaż czyni najwięcej milionerów na etacie, nie specjalizuję się w tych zakresach. Bo nie - mam osobowość decyzyjną, a nie gracza.
Jeśli tak jak ja celujesz by uwolnić się od etatu
PROPONUJĘ BYŚ ZAJRZAŁA/-Ł DO SEKCJI
SPRAWDZAM TO
Tam znajdziesz sprawdzone jak i na bieżąco sprawdzane przeze mnie metody zdobywania pieniędzy
bez sprzedawania 8h dziennie swojego krótkiego życia.

Moje podłoże
Od małego kierowałem się w życiu ku nauce i to konkretnie z zakresu biomed. Medycyna nie wyszła więc "zostałem" biologiem molekularnym. Nieźle brzmi, co? Ale dziś, będąc już po 30tce zauważam, że średnio mi idzie w tym zawodzie bo po prostu nie mam woli żeby mi szło - nie zależy mi na rozwoju na tym polu,
a to wyraźny symptom nieprawidłowego kierunku obrotu spraw:) Nieprawidłowego względem tendencji, z którymi wydaje mi się, że się rodzimy. Nie będę się nawet rozwodził nad tym, jak słaba finansowo jest ta branża.
Chcę żyć a nie wmawiać sobie, że spełniam się w pracy i czerpie z tego satysfakcję. Jakbym mógł niepracować, to bym po prostu tam nie szedł.
Chce zająć się zrozumieniem co się w ogóle w tym świecie dzieje, co to jest co nas otacza. I może zająć się zwierzakami (psy, koty). Do tego potrzebuje pieniędzy.
Póki co pracuję na etacie, ale okazuje się, że to wcale nie wyklucza innych form zarobkowania i odkładania zysków. Mamy ciekawe czasy, w których każdy ma dostęp do każdego. W skali globalnej owe niemal zamknięte koło zależności przywodzi coraz bliżej ku modelowi ekonomicznego perpetum mobile
- ręka rękę myje.
To żadna nowość, to się po prostu nazywa "robieniem biznesu". Różnica jest w dostępności - przestrzennej i mentalnej.
Te czasy mogą okazać się wyjątkowo ciekawe.

